Logo szkoły. Rysunek budynku szkoły

Projekt „Kompetentni zawodowcy w powiecie oleśnickim”

„Kompetentni zawodowcy w powiecie oleśnickim”Informacje o projekcie (pdf 154 KB)

10 grudnia 2024 roku, w setną rocznicę uroczystości z okazji przyznania Nagrody Nobla Patronowi szkoły - Władysławowi Stanisławowi Reymontowi,  w auli naszej szkoły odbyło się przedstawienie upamiętniające to ważne dla Polaków wydarzenie. Zespół teatralny wystawił kilka scen z nagrodzonej powieści „Chłopi”, poprzedzając występy krótką opowieścią o patronie i przyjęciu  przez Niego oraz ówczesną opinię publiczną wiadomości o decyzji Akademii Szwedzkiej. Scenografię oddającą  klimat wsi Lipce dopełniły obrazy  namalowane przez uczniów naszej szkoły. W godzinach dopołudniowych odbyły się dwie inscenizacje dla społeczności szkolnej. Po południu, natomiast, w wydarzeniu artystycznym wzięli udział mieszkańcy miasta, okolicznych miejscowości  i zaproszeni goście. Po spektaklu odbyła się kolejna akcja charytatywna na rzecz małej Kingi, u której zdiagnozowano Zespół Retta.

Poniżej znajduje się tekst, który poprzedzał wystąpienie.

 Dzień dobry/ dobry wieczór

  1. Dzisiejsze spotkanie poświęcone jest patronowi naszej szkoły  - Władysławowi Stanisławowi Reymontowi  i  jego wielkiemu dziełu, które zostało uhonorowane Nagrodą Nobla.
  2. 13 listopada 1924 roku Szwedzka Akademia przyznała to największe wyróżnienie powieści „Chłopi” . Uzasadnienie tej decyzji   brzmiało tak :
  3. „ Chłopi to arcydzieło, prawdziwy epos pisany prozą. Ukazuje uniwersalizm, archetypiczność postaci, harmonię kompozycji, epicki rozmach, plastyczność obrazowania. Ujmuje prawdą o polskim ludzie, o człowieku w ogóle: o jego namiętnościach, lękach, nadziejach, pragnieniach, troskach, ale nade wszystko podkreśla mocną wiarę w potęgę życia”.
  4. Dokładnie 100 lat temu, bo 10 grudnia 1924 odbyła się uroczystość wręczenia literackiej Nagrody Nobla. Niestety, z powodu bardzo złego stanu zdrowia, pisarz nie był już w stanie osobiście uczestniczyć w tym wyjątkowym wydarzeniu, dlatego w jego imieniu zrobił to polski przedstawiciel dyplomatyczny w Szwecji – Alfred Wysocki.
  5. Noblista był wtedy już bardzo schorowany i wiadomość o tym wyróżnieniu przyjął wręcz z goryczą. W liście do przyjaciela napisał:
  6. „OKROPNE! NAGRODA NOBLA, PIENIĄDZE, SŁAWA WSZECHŚWIATOWA I CZŁOWIEK, KTÓRY BEZ ZMĘCZENIA WIELKIEGO NIE POTRAFI SIĘ ROZEBRAĆ. TO ISTNA IRONIA ŻYCIA. URĄGLIWA, PRAWDZIWIE SZATAŃSKA” .
  7. Opinia publiczna, wbrew odczuciom autora „Chłopów”, niezwykle przychylnie przyjęła wiadomość o Nagrodzie Nobla , co potwierdza np. informacja, która pojawiła się w ówczesnym „Kurierze Warszawskim”:
  8. „TO NIE TYLKO BERŁO LITERACKIE  DLA  WIELKIEGO  ARTYSTY,  TO POKŁON  DLA  POLSKI  I DEKLARACJA, ŻE NAJPIĘKNIEJSZE PERŁY W  SKARBACH  LUDZKOŚCI  NOSZĄ  POLSKIE  NAZWISKO”.
  9. W sytuacji dopiero co odzyskanej niepodległości Polski było to szczególnie ważne wydarzenie dla rodaków. 
  10. Ale „Chłopów” mieli okazję poznać także mieszkańcy innych krajów, bo jak podają źródła, książka została przetłumaczona na 29 języków. Niestety, autor nie mógł cieszyć się swoim ogromnym sukcesem, bo zmarł zaledwie rok po otrzymaniu nagrody – 5 grudnia 1925 roku.
  11. Na popularność „ Chłopów” z pewnością wpłynęło to, że Reymont, dzięki własnym doświadczeniom i obserwacjom,  znakomicie sportretował życie chłopskie na przełomie XIX i XX wieku, które wyznaczał rytm natury i rok liturgiczny, a na nie nakładały się tradycje i zasady wiejskiej wspólnoty.
  12. Na taki kształt dzieła wpłynęło, niewątpliwie, bardzo urozmaicone życie pisarza. Urodził się w 1867 roku we wsi Kobiele Wielkie jako syn organisty i zubożałej szlachcianki. Był bardzo niespokojnym i niepokornym dzieckiem i młodzieńcem. Długo poszukiwał swojego miejsca w życiu: zmieniał szkoły, zawody: miał zostać organistą, a był krawcem, aktorem, kolejarzem, a nawet medium, przez chwilę chciał też być zakonnikiem. Po  powrocie do pracy na kolei wypełniał nudne dyżury pisaniem, ale początkowo tworzył tylko „do szuflady”. Z pisarstwa zaczął utrzymywać się dopiero około trzydziestego roku życia.  Wtedy poczuł, że nareszcie znalazł swoje miejsce :
  13. Innego życia nad w literaturze – nie rozumiem, czuję, że nie mógłbym inaczej żyć. Nie przez ambicję, łaknąc sławy . Zostałem pisarzem z potrzeby i musu, z bólu, nienawiści i miłości. Muszę nim zostać do końca, choćbym ani jednego czytelnika nie miał.”
  14. Jedna z mieszkanek wsi, w której mieszkał Reymont wspomina:
  15. „ Moja mama była rok młodsza od Reymonta. Mówiła, że on wszędzie bywał, na weselu chrzcinach. Opowiadała, że był bardzo wścibski i trochę zamknięty w sobie. Mało mówił z chłopami. Ale jak chciał napisać taką piękną książkę o Lipcach, to musiał tylko słuchać i myśleć” .
  16. Jak doskonałym był obserwatorem widać w każdej części książki. Tym, co zwraca szczególną uwagę jest język przedstawionej zbiorowości. Mimo iż nie jest to konkretna gwara, to jednak stylizacja, którą stworzył Reymont brzmi jak język chłopów, dzięki czemu wykreowane postacie są tak realne i ciekawe. Język dopełnia charakterologiczne bohaterów, co sprawia, że stają się bardziej wyraziści.
  17. A namiastką tego jak barwne postacie stworzył autor „Chłopów” będzie dziś kilka scen zaczerpniętych z powieści, na których obejrzenie serdecznie zapraszamy.